Diaboł Boruta z nową płytą „Byłem Ongi Dębem”

Podkarpacki zespół Diaboł Boruta nagrał swoje stare utwory w wersji bez klawiszy. Efektem jest thrashowy album „Byłem Ongi Dębem”

Diaboł Boruta dał się poznać fanom jako zespół folk-metalowy. W swojej twórczości skupiają się na krainie Słowian i ich muzyce. Ich piąty album studyjny pokazał, że utwory formacji równie dobrze w wersji akustycznej.

Pod koniec ubiegłego roku po raz kolejny pokusili się o sięgnięcie do swej twórczości. Wybrali swoje najlepsze utwory i nagrali je w wersji bez klawiszy. Tym samy otrzymaliśmy świetny album z pogranicza thrash i heavy. Brzmi dziwnie? Może. Jak przyznaje sam zespół: Naszym celem było odświeżenie starszego materiału i nagranie go w składzie na żywo, czyli bez klawiszy i z różnymi aranżacjami gitarowymi. Argumentem za powstaniem tego wydawnictwa było także stwierdzenie, że Borut to zespół metalowy i szkoda byłoby, gdyby rok 2023 kojarzony był wyłącznie z płytą akustyczną, dlatego postanowiliśmy wydać płytę w nowym brzmieniu, na której znajdą się starsze utwory, czyli taki Best off na żywo ale w studio

Realizacja nagrań, miks i mastering to dzieło lidera zespołu – Pawła Leniarta. Okładka to wynik współpracy Macieja Skrzypka i Hani Francus.

Jeśli chcecie przekonać się, jak brzmi nowa wersja starych utworów, zachęcamy do odsłuchu

Wolicie metalowy krążek? Piszcie w tej sprawie do zespołu 😉

­