15-te urodziny Litzmannstadt Crew
O Litzmannstadt Crew wspominaliśmy nie raz. Organizowane przez nich koncerty są zawsze świetnie przygotowane, a dobór wykonawców przemyślany. Nie mogliśmy więc przegapić ich urodzin, które zapowiadały się niezwykle muzycznie.
Balangę rozpoczęła łódzka Szewska Pasja. Młodzieńcza energia procentowała i rozkręciła zgromadzoną pod sceną różnorodną publikę. I nie ukrywam, że jest to fajny widok, gdy razem bawią się punki, miłośnicy ska i hardcorowcy. Idealny przykład na to, że muzyka naprawdę łączy.
Jak można było się spodziewać, jednym z zaproszonych gości była zaprzyjaźniona z LC Rewizja. Cóż tu dużo pisać. Ich koncert trzeba przeżyć (np niebawem w Warszawie; zgadnijcie, kto organizuje 😀 ). Niesamowita energia i interakcja z publicznością to u nich normalka. Byłam na kilku koncertach tej kapeli i muszę przyznać, że żadnego nie można uznać za słaby. Wręcz przeciwnie. (Przy okazji pozwolę sobie na prywatę – wielkie dzięki dla Krzysztofa za życzenia urodzinowe dla mojej Życiobiorczyni 😉 ).
Nie zabrakło też muzycznych szaleńców z kapeli Tester Gier. Kolejny zespół zarażający energią i nie pozwalający by ktoś stał pod ścianą i tupał nóżką. No nie da się. Serio. Nawet z aparatem w dłoni 😀
Na deser wystąpił polsko-brytyjski zespół Jawless. Czyli coś dla miłośników hardcore’a i mocnego, żeńskiego wokalu. Nie często spotyka się tak żywiołową osobę, jak Teresa. Jeśli ktoś nie zna, polecam.
Muzyka muzyką, ale to w końcu urodziny Litzmannstadt Crew. Oni byli prawdziwą GWIAZDĄ tego wieczoru. Zarówno ekipa starsza, jak i młodsza. I to kolejny niesamowicie fajny akcent imprezy. Nie zabrakło oczywiście chóralnie odśpiewanego „Sto lat”, szampana, życzeń, pozdrowień i upominków. Jednym słowem działo się. Nie jeden 15 latek pozazdrościłby takiej imprezy.
Jeśli chcecie zobaczyć fotorelację, zapraszamy TUTAJ 🙂